Miało być o szczepieniach, ale życie jak zwykle pokazało, gdzie ma moje plany.
Dlaczego rak to taka straszna choroba?
Bo dotyka tak wielu bliskich nam ludzi, bo od momentu diagnozy do śmierci upływa tak niewiele czasu, bo ból nowotworowy jest tak wszechogarniający.
Moje myśli są ostatnio przy tych, którzy żegnali swoją mamę, męża i ojca swoich dzieci, a także wujka, brata, szwagra.
Jak dobrze, że wspominane wcześniej życie nie znosi próżni i gdy jedno odchodzi,
drugie przychodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna za każdy komentarz, ale spamerom i hejterom dziękuję, nie publikuję!