poniedziałek, 24 marca 2014

Pożegnanie z E., czyli moja życiowa porażka

To, co zaraz napiszę nie przychodzi mi łatwo: postanowiliśmy oddać naszego kota.

Niezależnie od tego, co sądzą niektórzy, E. był członkiem naszej rodziny. Decyzja o rozstaniu z nim była jedną z najtrudniejszych w moim życiu. I nie wstydzę się tego napisać: jej podjęcie jest moją życiową porażką.

O nas, czyli kto jest kim (marzec 2014 - aktualizacja)



A. - kulturoznawczyni. Przez rok intensywnie udzielała się jako House Manager/Baby Assistant w firmie Family. Wróciła do pracy zawodowej i spełnia się jako specjalista (który zna się na wszystkim, ale na niczym dokładnie) w domu kultury. Humanistka. Optymistka. Idealistka, ufa ludziom. Rozdarta pomiędzy Desperate, a The Perfect Housewife. Wierzy w zdrowy rozsądek i dystans. Stosuje samokrytycyzm, ale jest przewrażliwiona na swoim punkcie.

sobota, 15 marca 2014

Ale czad, czyli gdy robi się niebezpiecznie

No, mam świra na punkcie bezpieczeństwa. Sorry, takiego mam tatę. Jak się jest córką inspektora BHP, to po prostu ma się to we krwi. I wiecie co? Niektórzy mogą mnie nazywać "przewrażliwioną". Mam to gdzieś. Dokładnie tam.

piątek, 7 marca 2014

Gałgankowy skarb, czyli o pewnej zgubie

Kto miał w dzieciństwie zabawkowego, plastykowego Murzynka*? Ja miałam i bardzo go lubiłam. Uwielbiałam też przeglądać w gazecie przygody Profesora Filutka i jego psa Filusia.