poniedziałek, 24 marca 2014

O nas, czyli kto jest kim (marzec 2014 - aktualizacja)



A. - kulturoznawczyni. Przez rok intensywnie udzielała się jako House Manager/Baby Assistant w firmie Family. Wróciła do pracy zawodowej i spełnia się jako specjalista (który zna się na wszystkim, ale na niczym dokładnie) w domu kultury. Humanistka. Optymistka. Idealistka, ufa ludziom. Rozdarta pomiędzy Desperate, a The Perfect Housewife. Wierzy w zdrowy rozsądek i dystans. Stosuje samokrytycyzm, ale jest przewrażliwiona na swoim punkcie.


M. - lekarz w trakcie specjalizacji. Pracuje w dwóch poradniach jako lekarz pierwszego kontaktu, sporo dyżuruje w szpitalu. W domu bywa - czasami. Pan na włościach, domowy perfekcjonista. Umysł ścisły. Pesymista. Uważa, że ludzie kłamią, szczególnie pacjenci. Skupiony na zapewnieniu rodzinie wysokiego standardu życia. Z wyglądu niedostępny, zyskuje przy bliższym poznaniu. Lubi swoją pracę, szanuje swoją żonę i jest zakochany w swojej córeczce.


H. - najnowszy nabytek w rodzinie. Zwana Lwicą z Ligoty. Głośna. Cudna. Ciekawska. Codziennie uczy się czegoś nowego, zadziwiając i zachwycając rodziców. Rozwija się w swoim tempie. Uwielbia przeglądać książki, uzależniona od przytulania. Znana z wybuchów śmiechu w najmniej spodziewanych momentach. Na razie dokładnie nie wiadomo, co z niej wyrośnie. 


Poprzednie wersje "kto jest kim" TU, TUTAJ i TU .

5 komentarzy:

  1. Witam, fajnie Pani pisze, przyjemnie się czyta. Trafiłam tutaj ponieważ zastanawiałam się czy jest możliwy duet humanistki i umysłu ścisłego. Z Pani relacji wynika, że to całkiem możliwe. W jaki sposób się Państwo poznali?
    Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami myślę, że jednak jest niemożliwy ;)
      Poznaliśmy się w pociągu, to dość śmieszna (a może romantyczna?) historia - muszę ją kiedyś opisać na blogu :)
      Pozdrawiam
      A.

      Usuń
  2. o, czytelnicy lubią śmieszne historie, a jednocześnie romantyczne. Ze działo się jak w "Luz Marii" albo tej drugiej telenoweli z Oreiro.
    A dzielnica Lwicy jest mi znajoma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, muszę odświeżyć bloga, bo informacje coraz bardziej nieaktualne :)
      Co do historii poznania, to rzeczywiście kiedyś ją muszę opisać, tylko nie wiem do końca, czy czytelnikom chodzi bardziej o romantyczną historię, czy jednak o sposób na poznanie lekarza ;)
      A jeśli chodzi o dzielnicę, to proszę pamiętać, że nie jednemu psu Burek :P
      Pozdrawiam,
      A.

      Usuń
  3. To zależy od czytelnika. Jestem ciekawa jak zainteresować swoją osobą lekarza, bo widzę ich 4 dni w tygodniu :) ktoś inny będzie ciekawy jak w ogóle spotkać się.

    Nie wnikam, która dzielnica, po prostu podobna nazwa :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdy komentarz, ale spamerom i hejterom dziękuję, nie publikuję!